Krzyczę.

Krzycze. Jestem bardzo impulsywna i nerwowa. Ciezko mi potem dojsc do rownowagi.

denerwuję się zaczynam beczeć, a jak już kumulacja to krzyczę

Krzyk i płącz. Lament czasem juz..

Jestem siłą spokoju

ja krzyczę i strasznie się denerwuję.

Krzyczę dużo i często ale nie na synka za mały jest nie broi jeszcze ;) hehhe a płacze tylko jak juz nie mam siły

Płaczę jak porąbana.

A wyprowadzić mnie z równowagi łatwo bardzo.

przed ciaza dosyc czesto...krzycze, placze tylko w ostatecznosci z bezsilnosci...

Kiedys nie, teraz kiedy tyle klopotów to tak. Krzycze i placze jednoczesnie.