« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silence
silence

2012-10-03 15:40

|

edyt. 2012-10-03 15:42

|

Pozostałe

Czy lubicie się kłócić?

Pytanie podyktowane awanturami na forum :) Nie chodzi mi tylko o forum,lecz również o życie poza nim.


25.64%
TAK
74.36%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silence

Aczkolwiek jeśli trzeba,kłócę się.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tatanica84

jak trzeba to owszem,a a czasami mam taki dzień,że mam niesamowitą ochotę na mega krzyk ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

zdecydowanie nie. jestem osobą bezkonfliktową. nie lubię krzyków. mam traumę z dzieciństwa po awanturach rodziców i po ich rozwodzie. staram się załatwiać sprawy delikatnie. ale owszem. czasem wybucham, jesli nie moge kontrolowac emocji, ale to glownie przy mężu:)

Co złego to nie jaangel

chyba, że ktoś mi depnie na odcisk, to wtedy: 

Nie przeszkadza mi Kochanie, że robisz z igły widły

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamikami

Taka ma natura..hehe:) ale tylko jak ktos sam zaczyna!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92

absolutnie nie daje mi to żadnej satysfakcji :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja9128

ja sie tylk wtedy kloce kiedy ktos zaczyna mnie prowokowac do klotni...a ze ja jestem taka ze szybko mozna mnie z rownowagi wytracic to szybko dochodzi do klotni;].. sama ich nigdy nie zaczynam:)

Hm... Uwielbiam się kłocić zwłaszcza z A. bo później trzeba sie pogodzić i mnie przytulka i przeprasza i takie tam :)  a poza tym to 3 razy dziennie kłoce się z moim bratem a 30 na niego wrzeszcze ;D 

Uuuwielbiam :]

Jestem z natury choleryczka i nerwuska. Spojrzysz na mnie zle to napewno Ci przygadam.

Ciaza o tyle dawala mi ta przewage, ze napieprzajac mojego F. piesciami , drapiac go, i gryzac , biedak nie wiedzial jak mnie powstrzymac zeby krzywdy nie zrobic. WIN. 

Jesli chodzi o obrazanie sie to w klotni nie trwam jakos strasznie dlugo, bo nie znosze niezrecznej ciszy i naburmuszonych minek bliskich. Ale sam 'proces' klotni jest ekscytujacy :D

Twój komentarz