« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415
ancia415

2015-01-18 14:15

|

Uwagi i opinie

Czy macie czasem wyrzuty sumienia...??

Kubus jest bardzo grzecznym dzieckiem i najlepiej mu w lozeczku na rekach zaraz sie denerwuje. Wiec w sumie poki co wiecej czasu poswiecam Sami bo ta to znowu robi sie corcia mamusi ktora na krok nie chce mnie zostawic. Jak Sami była malutka to non stop była na rekach i tak jakos inaczej bylo bo caly czas dla niej. teraz mam wyrzuty smienia ze nie moge sie calkiem poswiecic małemu no i że on woli lezec w lozeczku niz u mnie na rekach;/ ehhh a jak u was mamy co najmniej 2?? Czy miałyscie czasem takie mysli??jak sobie z tym poradziłscie.

No a najbardziej boli jak przyjdzie rodzina a Kuba lezy sobie to mówia jaka ja jestem matka ze Samantusia taka wynoszona była, rozpieszczana non stop na rekach i przy cycusiu. a Kubus nie


Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24

wiesz nie mam 2 dzieci ale mój tez jest taki że woli leżeć w bujaku niż być noszony czy przytulany jak ma nastrój to się pośmieje do mnie i bawi sie ze mną ale jak ma dość robi podkówki i chce być zostawiony sam sobie i też mam wyrzuty że nie mam go cały czas na rękach, i też na mnie głupio patrzą że ja sobie siedzę a mały leży w bujaku a co ja no to poradzę że on nie lubi ,on 3 godziny potrafi sam zająć się sobą albo w bujaku albo w łóżeczku 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Przecież to Kubus mówi Ci co najbardziej lubi i tym się kieruj. Nie myśl nawet co inni myślą. Mam wrażenie, ze to Tobie jest raczej zal, ze Kubuś tak chętnie nie chce isc na ręce.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloress88

też mam cholerne wyrzuty sumieniafrown ale niestety Mąż wraca dość późno a ja muszę zająć sie domem i Oliwiąsad

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

co ja bym dała, żeby moj tak sobie grzecznie poleżał :))Ale uważaj kochana jeszcze nadrobi. Moj mały był noszony bo płakał ale widzialam, ze nie dla bliskości tylko bo coś mu było, długo miał tak że mama była na 3 miejscu...Dopiero jak poszłam do pracy na miesiąc coś sie zmieniło jak był starszy 14m i nie odstepował mnie na krok, tylko sie tulił płakał zamną i chciał być noszony. nie tolerował nawet babci i dziadka ktorych wczesniej uwielbiał. tylko zemna sie bawił.. Także myśle ze jeszcze nadrobicie ten czas :)) 

Twój komentarz