http://kobietanaj.pl/13164,Prrawdziwy_przyjaciel

Jednak nie mozna anonimowo,  im Sorryyyyyyyyyyyy  x-(

Miałam. Potrafiliśmy przegadać całą noc płacząc sobie w słuchawkę, kiedy któreś z nas przeżywało kryzys. Był dla mnie jak brat. Później poznał kobietę i tu się historia kończy. Ona zazdrosna o nasze kontakty kazała zerwać mu tę znajomość. Posłuchał. Od tamtego czasu nie spotkałam nikogo z kim połączyłaby mnie tak niesamowita, platoniczna więź. No i jestem ostrożniejsza w używaniu słowa "przyjaciel".

mam dalej :) ale obrazek nie odnosi sie chyba tytlko do przyjaciół płci męskiej ...

Ogolnie zadajac te pytanie chodziło mi o Przyjaciela/Przyjaciółke ;)

dolores88 -  ja mam tak samo. przyjacioleczki sie odwrociły bo zaszłam w ciaze i nie mogłam juz imprezować przecież... jedna była dla mnie naprawde jak siostra ale cóż. .. bywa . 

kiedyś miałam...tzn myślałam, że mam bo on liczył na coś więcej a tak sie nie dało.

Dolores chyba kazdemu człowiekowi brakuje takiej osoby z ktorą moznaby było sie wypłakać i wyzalić..;/ zycie..

Teraz mi strasznie kogoś takiego brakuje... Ehh...

Mam kilka takich prawdziwych na które zawsze mogę liczyć gdy trzeba i w środku nocy przyjadą i pociesza naprawdę wielkie serduch dla nich