Mam tak smao, ostatnio robiąc zakupy szukałam monia synka, a gdzie go miałam ?? :D w buzi :D i tak chodziłam po sklepie :D Zawsze jak spadnie na ziemię to go wyciućka, a co tam , niech sobie inni mówią. Moje dziecko :)

nie zdarzyło mi się

nie wkładałam nigdy smoczka do buzi, jak nie mam gdzie położyć smoka to trzymam w ręce, a na spacery zakładam łańcuszek do smoka i przypinam żeby nie spadł. No ale musiało to śmiesznie wyglądać :)

yy...czyli nie:) rzadko uzywamy smoka, ale jesli juz to tzrymam go w buzi ale odwrotną stroną

Tak, czasem przytrzymuje smoczek ustami, ale zawsze tyłem, czyli nigdy gumy nie wkladam do buzi,trzymam za zatyczke:)

jak nie mam wolnej ręki to biorę smoczek, ale za uchwyt w zęby i w ten sposób robi mi się wolna ręka :) ale nie krytykuje matek, które biorą normalnie smoczka do buzi. Każdy robi jak uważa;)

W ogóle nie wkładam Małej smoczka do buzi, bo to obleśne i niehigieniczne wg mnie. :P

ja też, jak nie mam wolnej ręki. to wkładam smoczek do buzi za uchwyt. w krytycznej sytuacji też mi się zdarzyło oblizać.