Ja bym jeszcze poczekała.Według mnie 3 miesiące to zdecydowanie za mało....Poczekaj,aż skończy 4.Wtedy zaczniesz....

Ja zaczęłam dawać mojemu nowości jak miał 4,5 miesiąca!!!Zaczęłam od soku z marchwi(starłam na tarce i przecisnęłam przez gazę),potem jabłko,marchew,ziemnaczek z marchewką ugotowane,itp.

niedługo to noworodkom mamy będą chciały podawać warzywa i owoce bo nie bedą mogły sie doczekać,
madziulaaa wstrzymaj się jeszcze, Za wczesne rozszeżanie diety może zaszkodzić. Nie ma co się spieszyć.

jesli karmisz piersia to nie musisz dokarmiac..jesli sztucznie to ja osobiscie zaczelam dzieciom dawac kartofelka z marchewka i jablko jak skonczyly 3 i pol miesiaca..Balam sie przy pierwszym dziecku bardzo wiec dalam mu pierwsze dania z sloiczka czyli owoce. A decyzja nalezy do Ciebie

Mojemu dałam jak miał 3 miesiące i 5 dni. Jadł wtedy marchewkę ze słoiczka. Nam pediatra pozwoliła z racji tego, że Maks wygląda na dziecko o 2 miesiące starsze. Przyjął to dobrze i nie było żadnych problemów :)

Matko święta! Broń Boże! Serio piszę... Jest zdecydowanie za wcześnie. Przecież natura tak nas skonstruowała, ze jesteśmy ssakami a ssaki ssają mleko po urodzeniu przynajmniej przez parę miesięcy. Układ człowieka musi się przystosować, "poćwiczyć".
Możesz zrobić ogromną krzywdę swojemu dziecku eksperymentując w ten sposób. Lekarze na świecie zalecają aby dopiero po ukończeniu 5 miesięcy dać dziecku dosłownie malutką łyżeczkę jabłuszka albo marchewki i powinno się odczekać na reakcję.
Pomyśl sobie że tak małe 3 miesięczne dziecko może i zje coś stałego ale na pewno jego brzuszek sobie nie poradzi z trawieniem. U tak małych dzieci nawet zmiana mleka na inne jest czasami bardzo ciężko przyjmowana a co dopiero podać mu normalne jedzenie... Ja odradzam zdecydowanie.