« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa
grejfrutowa

2012-11-21 14:59

|

Bezpłodność

Czy mogę spróbować na własną rękę?

Po owulce mam bardzo niską temperaturę, która może świadczyć o zaburzeniu progesteronu. Generalnie to nie skoczyła mi do góry. Mój lekarz nie zauważył tematu. Myślicie, że mogę kupić luteinę i brać po owulce? Czy lepiej skonsultować to z ginem? Oczywiście zrobię też badania na poziom progest.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Chyba zmienię lekarza, do którego nie miałam wcześniej zastrzeżeń. Temp po owulce nie była inna jak 36,0-36,3

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Najgorsze jest to, że nie mam nikogo dobrego w okolicy, a jak jest to prywatnie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

To pójdz raz,ale prywatnie;P a potem niech Ci lekarz przepisuję Luteinę z nfzu!moja koleżanka tak zrobiła:).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

póki co muszę się uspokoić i zacząć faktycznie działać, dziękuję Wam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inkak

Brak skoku temperatury po owu, nie oznacza zaburzeń progesteronu !!! Mozesz byc osłabiona, przeziebiona etc. i temp. nie będzie wskazywała owulacji. Zbadaj progesteron, będziesz miała jasność czy ta owulacja wystąpiła. Choć prawdziwym potwierdzeniem na wystąpienie owulacji jest ciąża. I jeszcze jedno. Luteina to nie landrynki, nie można sobie samemu aplikować jak się chce. Konsultowałabym z lekarzem, a jak temu obecnemu nie ufasz to go zmień !

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
unia83

nie rób nic sama

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

nie rób nic sama
Kochana, to już nie aktualne, bo jestem w końcu w ciąży ;)