Moj maz byl. Siedzial mi przy glowie, robil zdjecia, krecil filmy. Nagral pierwszy krzyk, a po tym jak polozyli mi corke kolo szyi dotknal ja pierwszy razem ze mna i ucalowal.

u mnie nie było takiej możliwości :( mąz czekał za drzwiami

w naszym szpitalu np jest to niemozliwe. ...ale szczerze mowiac na miejscu partnera wcale nie chcialabym przy tym byc:)

Mój partner tez był i wspierał bo już byłam wyczerpana po 2 dniach skurczy a rozwarcie było na 7 cm i stwierdzili ze zrobią cc bo już dużej nie można czekać a mały nie chciał wyjść bo miał 4.900

u mnie tez nie mogl byc :(

Było to możliwe do niedawna ale obecnie nie jest ponieważ sanepid zaostrzył przepisy

mój mąż siedział obok mojej głowy, ale pewnie i tak widział mój rozkrojony brzuch, bo jak tylko wyjęli synka i go zabrali do mierzenia to wstał i poszedł razem z nim. i jak wstał i przechodził obok to na pewno spojrzał na brzuch :) ale nie zemdlał ;)
mój szwagier też był przy porodzie synka

no i nic nie płaciliśmy