« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina
dziecina

2011-06-09 21:28

|

Niemowlęta

Czy można prowadzać za rączki 8 i pół miesięczne dziecko?

Moja mała od kilku dni jest bardzo marudna, co położę ją na podłogę to płacze, wcześniej zaraz raczkowała lub pełzała do czegoś co ją zaciekawiło.Jak stawiam ją na nóżki i prowadzę za rączki to ma uśmiech od ucha do ucha.Zastanawiam się jednak czy mogę tak już ją prowadzać.Co prawda widziałam,że Magdy dziecko już mając 9 miesięcy chodziło (ja podobno też wtedy zaczęłam) ale mam obawy o kręgosłup czy nie jest za słaby no i nóżki?

Odpowiedzi

nasza ma 7,5 miesiąca i rwie się do chodzenia i tylko wtedy jest zadowolona, prowadzimy ją łapiąc pod paszki, za rączki też:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mika2011

Wiesz co moja ma 7 mscy ale trzymam ja pod paszkami i chodzimy troszke po pokoju to ladnie sobie drepcze i jest przeszczesliwa ,sama chce stac ,chodzic az w szoku jestem.Wiec jesli widzisz ,ze maluszek jest zadolowny i robisz to z umiarem to nie powinno sie nic stac;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

Moja ma przeszło 9 mc ale jej tam nie prowadzę właśnie z uwagi na kręgosłup, uważam że ma jeszcze czas na to...jak sobie sama stoi koło mebli czy w łóżeczku to ok ale ja jej na pewno w tym na razie nie będę pomagała

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202

jeżeli mała chce i "daje radę", to chyba nie ma w tym nic złego..
każde dziecko jest inne, sama jestem świadkiem jak obydwaj synowie mojej koleżanki chodzili -SAMODZIELNIE- w wieku 8 mies.!!!
ten młodszy(1,5 roku) ma krzywe nóżki (kolanka do zewnątrz) i ortopeda potwierdził,że jest to efekt tak wczesnego przemieszczania się na nóżkach,
ale zapewnił również,że to nic poważnego i w niedługim czasie wada ta sama się skoryguje...:)

Powiem tak: mam syna w wieku Twojej córy i od 2 tygodni śmiga w chodziku, któremu od ciąży byłam jak najbardziej przeciwna! Ale rozwój mojego synka zweryfikował moje poglądy i argumenty przeciw chodzikom typu: wymuszają pozycję stojącą, kiedy dziecko nie jest na to gotowe, już do mnie nie przemawiają. On od dłuższego czasu woli stać niż siedzieć, nie raczkuje-za to chodzi trzymany pod paszki, za rączki, będąc w chodziku. Na ten chodzik pozwalamy mu tylko pół godzinki dziennie i to w ratach, a on i tak większość dnia spędza stojąc przy leżaczku, w łóżeczku czy podparty o mnie. Podobno nic, co dziecko samo robi nie może mu zaszkodzić. Więc skoro Twoja córcia sama rwie się do chodzenia tzn że jej kręgosłup jest już na to gotowy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

fakt, jak dziecko SAMO się przemieszcza, to znaczy ze jest na to gotowe. ale jeśli je się trzyma pod pachy czy za rączki, to już samodzielne nie jest. poza tym to moze sprawić, ze ominie etap pełzania czy raczkowania, bo chodzenie jest atrakcyjniejsze.

ja zaczęłam chodzić z Marcinem za rączkę wtedy, gdy potrafił iść, trzymany lekko za jedną rękę. wtedy czułam, że to jest na miarę jego możliwosci, a moja ręka pomaga złapać mu równowagę.