ja musialam liczyc jak bylam w szpitalu. mialam wyznaczone 3 razy po godzinie rano, popoludniu i wieczorem. najlepiej po zjedzeniu posilku kladziesz sie na lewym boku i przez godzine liczysz ile razy poczulas ruchy dziecka. liczy sie wszystkie ruchy oprocz czkawki (czkawka jest wtedy gdy rytmicznie co kilka sekund czujesz jakby kopniecie), po godzinie zapisywalam wynik na karcie i tak dalej.
slyszalam takze o metodzie kiedy zaczynacz o danej godzinie i liczysz do 10 ruchow i po dziesiatym sprawdzasz w jakim czasie dziecko wykonalo te 10 ruchow i wtedy do karty zapisuje sie czas( w jakim dziecko wykonalo te 10 ruchow)

Jak lezalam na patologii ciazy to musialam liczyc po obiedzie i po kolacji. w jakim czasie po posilku nalicze 8 ruchow. jezeli byloby to wiecej niz 2 godziny od posilku to jest cos nie tak. teraz tez tak mam liczyc az do porodu.

Nie muszę:)

liczy sie ponoc tylko wtedy jak sa jakies zastrzezenia co do ciazy ,jak jest cos nie tak etc]
mi nie kazano ,jak o to zapytakam powiedzieli ze mam nie liczyc ,;]
moj maly przez dzien z 30razy sie ruszy ogolnie spi ale za to w nocy daje popalic haahhha