Życzę powodzenia i szybkiego porodu:) ja też możliwe że na dniach urodzę,lekarz kazał nam się przygotować:)

Ja mam skurcze od poniedziałku,od wtorku czop odchodzi, mam rozwarcie,w środę było na 2 cm,termin mam za 2 dni i tak naprawdę nic się nie dzieje więc nie umiem Ci pomóc,sama chciałabym to wiedzieć,kiedy urodzę....powodzenia.pozdrawiam!

ja również zycze Wam powodzenia,włąsnie mam za sobą 40 minut płakania sama nie wiem czemu..:*

maam too samo ;) od rana :)

mi się brzuch stawia już drugi tydzień, pobolewa jak do okresu,w nocy łapią mnie silniejsze skurcze-czasem dwa razy,czasem trzy,spojenie łonowe boli że siedzieć nie mogę,nie mówiąc już o chodzeniu i nic...dzisiaj dodatkowo jestem nerwowa jak Ty..chciałabym już urodzić..życzę Wam wszystkim szybkiego i łatwego porodu bez komplikacji i ślicznych,zdrowych bobasków;)

mam to samo od rana i w dodatku bola mnie plecy skurcze mialam juz co 20 min i ustapily a teraz znowu sie zaczynaja ale pewnie ustapia w nocy jak znam zycie tez jestem rozdrazniona i zle sie czuje ogolnie chyba dzisiaj mamy zly dzien dziewczyny :)

wiecie co po płaczu godzinnym z nie wiem jakiego powodu:) wysłałam mojego DArusia po pizze guseppe do sklepu i pepsi 1,5 litrowa:) i jest mi lepiej:D:D zaraz pozmywam i biore sie za czyszczenie łązienki-najwyzej urodze heh:) chemie całą wyjełam i biore sie za szorowanie kafelków-jak jestem zła to zawsze mi pomaga sprzatanie:) oczywiscie juz wypiłam 1,5 litra sama to teraz troche ciezko ale za jakies 15 minut sie biore;D

na pewno jesteś bliżej niż dalej. Trzymam kciuki :))