ja zaczęłam chodzić na szkołę rodzenia, ale jej nie skończyłam, bo mała pchała się zbyt wcześnie na świat i musiałam leżeć, a mimo to nie żałuje. Nawet jak załapiesz się na 2-3 spotkania możesz wynieść dużo informacji. A może akurat Ci się uda skończyć

A ja nie chodziłam na szkołę rodzenia...

A ja znam szkołę do której przyjmowali dopiero po 35 tygodniu ;) Nie sądzę żeby nie przyjęli skoro już się zapisałaś. Nawet lepiej, to będziesz pamiętać jeszcze co tam było =)

Ja uważam, że rozpoczynanie zajęć w szkole rodzenia będąc w 35 tc trochę mija się z celem. Nie wiem jaki jest program w wybranej przez Ciebie szkole rodzenia, ale generalnie w każdej są zajęcia teoretyczne i praktyczne. Większości ćwiczeń pewnie nie będziesz już w stanie wykonywać, a niektórych nawet nie będziesz mogła. Chyba, że interesuje Cię czysta teoria, ale nie wiem czy jest sens tylko ze względu na teorię uczestniczyć w tych zajęciach, zwłaszcza jeśli są płatne.
Ja chodziłam do szkoły rodzenia, ale zaczynałam będąc w 27 tc, było 8 spotkań po 2 godz. tygodniowo, a więc kończyłam w 35 tc. Zrobisz jak uważasz, ale moim zdaniem to zdecydowanie za późno.

Jak byłam ostatnio na zajęciach to była kobieta w 39 tygodniu, nie jest za późno od 34 tygodnia dopiero uczą parcia w każdym bądź razie u mnie;) Idź śmiało po to jest żeby kożystać;))

Ja jestem w 35 tyg. i dzis zaczynam zajecia w szkole rodzenia i maja trwac do 6 tyg. Ile uda mi sie wykorzystac zajec zobaczymy :)
Idzie tez moja kolezanka, która tez jest w 35tyg.