KLOCKÓW LEGO?
.............

Krakowianka ma pomysł na biznes. Tworzy torebki z... klocków Lego

Mało kto potrafi w ostatnich latach tak zarabiać na zabawkach jak duński koncern Lego. W ubiegłym roku producent sprzedał klocki za 4,35 mld dol. Jednak na klockach biznes potrafią robić nie tylko Duńczycy, ale i Polacy.

Agnieszka Biernacka w Polsce nie jest bardzo znana. Podobnie jak firma Agabag. Ale jej pomysł na biznes znajduje klientów w USA, Azji czy Europie Zachodniej. Co robi? Torebki i biżuterię z klocków Lego. Dokładnie tych samych, którymi bawią się jej dzieci w domu.

- Wszystkie klocki są nowe i oryginalne. Głównie zamawiamy je i kupujemy na sztuki w sklepie Lego, ale zdarza się też, że poszczególne elementy pochodzą z regularnych zestawów - opisuje nam Agnieszka Biernacka, właścicielka firmy Agabag.


Torebki wykonane są z dwóch części. Zewnętrzna powstaje z klocków Lego, wewnętrzna warstwa to miękka materiałowa podszewka. Najmniejszy model torebki powstaje z aż ok. 100 elementów.

Wyjątkiem są złote elementy, zdobiące niektóre modele. By nadać im blichtru Agnieszka Biernacka pokrywa je cienką warstwą prawdziwego złota. Tak zdobione modele należą do najdroższych egzemplarzy w ofercie. (W galerii powyżej prezentujemy wybrane modele z oferty Agabag)
Ceny w Agabag wahają się od kilkudziesięciu złotych do nawet ponad 2 tys. zł. Ponad 90 proc. wyrobów krakowskiej firmy trafia za granicę.

- Mamy dużo odbiorców w Azji i Stanach Zjednoczonych, dlatego głównym kanałem sprzedaży jest internet. Nasze torebki wysyłamy również do sklepów m.in. w Hiszpanii, Austrii i w Czechach. Obecnie pracujemy nad szerszym wyjściem ze sprzedażą poza internet. Mamy za sobą podróż po kilku krajach europejskich, gdzie negocjowaliśmy z dystrybutorami rozszerzenie sprzedaży o sklepy stacjonarne - mówi serwisowi Biztok.pl Agnieszka Biernacka.

Skąd w ogóle taki pomysł na biznes? Właścicielka firmy Agabag wcześniej nie miała nic wspólnego z projektowaniem, modą czy produkcją akcesoriów. Z wykształcenia jest altowiolistką, jednak muzykę porzuciła dwa lata temu.

- Po urodzeniu drugiego dziecka zrezygnowałam z pracy zawodowej. Poszukując zajęcia, które mogłabym wykonywać w domu, natrafiłam na pokazy mody, w których pojawiły się dodatki wykonane z klocków Lego. Zorientowałam się, że nikt na większą skalę nie zajmuje się tego typu projektami i tak zaczęła się praca na więcej niż cały etat - śmieje się Agnieszka Biernacka.

Agabag działa od sześciu lat, na zagranicznej platformie Etsy zbiera świetne recenzje. A za dobrymi opiniami idą też pieniądze. - Od jakiegoś czasu udaje mi się utrzymywać z firmy - mówi nam Biernacka.

Poza wejściem do sklepów stacjonarnych, Agabag chce też rozszerzyć ofertę - oprócz torebek, biżuterii i gadżetów, powstawać będą także artykuły wyposażenia wnętrz. Oczywiście wszystko wykonane z klocków Lego.

A czy duński koncern nie miał nic przeciwko inicjatywie Agabab? Przeciwnie - Biernackiej zdarzało się już robić projekty na oficjalne imprezy Lego, m.in. na otwarcie Legolandu w Kanadzie.