W ogóle się nie martwiłam tym... W pierwszej ciąży nawet nie byłam za bardzo świadoma tego, że łatwo poronić w pierwszych tygodniach. O drugą ciążę ogólnie od początku mniej się martwię, to taka trochę rutyna dla mnie, no i zawsze było wszystko w porządku

Moja pierwsza ciaze poronilam wiec jak zaszlam w druga to do samego konca sie martwilam naszczescie ta druga zakonczyla sie pojawieniem sie synka:)

Po dwóch stratach dzieci sie nie da nie zamartwiać kiedy ciaza jest wysokiego ryzyka.

Przestałam się martwić w trzeciej ciąży w 23tyg. Wcześniej nie miałam bladego pojęcia o tym:-)