« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marlenagoni2611
marlenagoni2611

2010-07-11 09:42

|

Poród i Połóg

Czy po drugiej cesarce jest się bardziej obolałą i dłużej wraca sie do siebie????

Dziewczyny czy to prawda że druga cesarka jest bardziej skomplikowana i bardziej boli po i dłużej sie do siebie wraca,słyszałam rózne opinie niby ze względu na usówanie zrostów po pierwszej jest sie bardziej obolała i dłużej trwa sama operacja a jedna babka mi powiedziała ze to horror taki ból ze masakra spoko że mi to opowiedziala tak drastycznie kiedy ja już jestem na końcówce 27 lipca ide do szpitala i szczerze boje sie...mam nadzieje że wszystko będzie ok,pozdrawiam

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doxy

ja mam nadzieje ze to nie prawda bo ja 3 lata temu tez mialam cesarke i teraz za miesiac nie caly tez czeka mnie nastepna i tez sie boje, wiec modle sie zeby bylo takl jak przy pierwszej bo czulam sie super, zycze ci szybkiego powrotu do siebie po cesarce i wszystkiego dobrego:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22

Mojgo meza bratowa miala dwie cesarki i druga wspomina lepiej niz pierwsza:). Mysle ze niema reguly tak jak do porodow naturalnych, a robia naciecie na starym nacieciu pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mailko

Ja też słyszałam, że wycinają zrosty przy kolejnej cesarce, żeby lepiej się zrosło. Też się boję tak jak ty, moja kolejna cesarka będzie 24 lipca. Chyba nie zdążę wrócić ze szpitala i napisać ci jak się miewam i jak to wyglądało. Będę trzymać kciuki :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ariska

Ja mialam juz dwie cesarki,w czwartek bede wiedziec kiedy trzecia:) Nie ma sie czego obawiac,powiem wam szczerze ze ja osobiscie duzo bardziej lepiej sie czulam jak po pierwszej,szybciej doszlam do siebie a zrosty musza wyciac i mysle ze to nie ma nic wspolnego z bolem.Gdy lezalam juz po cc przyszla pani salowa ktora miala juz 5 cc:) i to moze dzieki niej tak szybko do siebie doszla,powiedziala mi zeby jak najwiecej chodzic po cieciu,wtedy sie szybko rozchodzi i szybciej sie zagoi,to swieta prawda,z poczatku boli jak kazda rana ale bol nie jest duzy,ja jeszcze nie mama ciecia poziomego,mam od pionowe,od pepka do spojenia takze u mnie u dluzej sie goi i gorzej rozchodzic ale wierzycie mi ze nie jest to nic strasznego:) Macie jakies pytania chetnie pomoge:)