Nie, a jesli karmisz cycem to jest to lek "na cale zlo" ;).

Ale syropek czy kropelki na co ?
Nie ma nic takiego.
Ja lecialam z synkiem jak mial 3miesiace,wazne tylko zeby przy starcie i ladawniu maly ssal smoczek badz jadl mleko albo cos pil,to zapobiegnie zatykaniu uszek.
Innych problemow z maluchem w samolocie nie powinno byc.

Ja przyklejałam mojemu Kubusiowi takie plastry na przeguby dłoni dla dzieci,ale nie wiem od jakiego wieku to jest,nie pamiętam. Musiałam bo ciągnęło go na wymioty,a te plasterki są na chorobę lokomocyjną-pomagały.