podgrzewam w kapieli wodnej sloiczek, potem przekladam zawartosc do miseczki. chyba ze na miescie to wtedy nie. deserkow nie podgrzewam.

Podgrzewam zarówno obiadki jak i deserki, Leon nie lubi zimnego jeść. Podgrzewam słoiczek w podgrzewaczu i przekładam zawartość do miseczki.

Nie jedam zimnego obiadu, więc i dziecko moje jeść zimnych nie będzie. :)

Oczywiście, że tak ai nie w mikrofali tylko w garnku na kuchence. Zajmuje podobnie tyle samo czasu a jest zdrowsze.

/ja tez podgrzewam w kapieli wodnej lub podgrzewaczu ale moj syn nie bardzo lubi cieple, dlatego deserow nie podgrzewam. 2 sprawa  ze on tak dlugo je ze zawsze robi sie zimne