Tak,jak jest pochmurno mój Mały mało jest aktywny:)
za to w takie upały czuje się jak ryba w wodzie:) i szaleje:)

Nie wiem jak to wpływa na dziecko, ale czuje, że kiedy mamie dobrze to i dziecku. Pamiętam tylko, że kiedyś był okres w którym kobiety w ciąży wupały chodziły z brzuchami na wierzchu. nie wiem co to miało na celu, ale ochydnie to wyglądało. Można założyć leciutką bluzeczkę zwiewną, ale aż tak. więc chyba na celu to miało by brzuszkowi zrobiło się ciepło czy co? nie wiem.:)Ja całą ciążę przechoziłam w ziemie. Na dowrze się nie ruszała, ale w domku w ciepełku szalała;D

Na pewno :)) tak jak sie czuje mama, tak sie czuje maleństwo :))

W takie upały, jak dziś ledwie żyję... Córa też mniej aktywna. Za to jak temperatura spada do ok. 20 stopni, wtedy więcej fika:)

puki co nie zauwazylam roznicy,tak samo charcuje w upalne dni jak i deszczowe...nom moze ciut wiecej w te gorace