Nie zastanawialam soe nad tym...ale specjalnie nie robilam ani nikt mi nie robil takich zdjec...mam tylko pierwsze zdjęcie  jak maly byl 1szy raz przystawiany  zaraz po porodzie maz cyknal aja nawet nie mialam sily protestowac;)generalnie to napewno piekna pamiatka ale pamietam jak ogladalam album mojej rowiesniczki ktora urodzila 2 miesiace przedemna i ona miala wlasnie takie zdjecia i mnie to np krepowalo...mysle ze mozna zrobic takoe zdjecie bardIej dla siebie  ale dla mnie to bardzo intymne ;)))

mam oczywiscie, musialam zrobic!!! i z mojego punktu widzenia o innych pkt... pamiątka na cale zycie

Nie i nie chodzi o obrzydzenie . Ja ogólnie jak karmiłam zamykałam sie sama z mała w sypialni . Dla mnie to było bardzo takie ... Osobiste, moje. To była taka chwila dla nas ... Chciałam sie tym cieszyć tymbardziej, ze nie karmiłam długo . Nie wiem jak to wytłumaczyć ... Taka magiczna chwila. Nawet przez myśl mi nie przeszło zeby robić zdjęcia

mam zdj z pierwszego karmienia