« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniaka
aniaka

2013-06-13 10:32

|

Pozostałe

Czy rodziłyście w szpitalu gdzie był wasz lekarz prowadzący?


48.65%
TAK
51.35%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
55pl

moj lekarz prowadzacy nie pracuje w zadnym szpitalu wiec nie bedzie go przy porodzie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
silver20

bym musiała rodzić w innym szpitalu a tam się nie interesują pacjentką :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maartuchaa

ale nie miałam tego w zamiarze, nie przyjęli mnie tam gdzie chciałam, bo nie było mijesc. Pojechałam wiec tam gdzie mój lekarz :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadalka

ale to dla mnie bez róznicy, mogłoby  tam go nie być.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka

tak i codziennie do mnie zaglądał, pytał jak się czuję :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

mój lekarz prowadzący miał tam dyżury, ale nie było go akurat przy porodzie. W tej ciąży rodzę w tym samym szpitalu, a do lekarza chodzę do byłego ordynatora oddziału gin tego szpitala, a na usg chodzę do ordynatora :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
editiona

tak, był przy porodzie cały czas..wspierał mnie i zabronił innemu robić cesarkę ..wiedział że dam radę i dziękuje mu z calego serca za to..  zaznaczam że wszystko w ramach nfz:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja9128

tak moj lekarz prowadzacy jest ordynatorem oddzialu i codziennie zagladal do mnie pytaja c jak sie czuje i pierwszy przybiegl pogratulowac mi jak urodzilam a jego akurat wtedy nie bylo w szpitalu:)

Twój komentarz