Ja znałam :) mlody byl planowany z testem owulacyjnym w dłoni :) u mnie ta różnica między terminem z OM a z USG prawie sie pokrywały ( 7 dni różnicy ) zaczęłam rodzić w dniu terminu z USG czyli 7 dni wcześniej niz z OM .

Syn 11 listopada 2002 a urodził się 27.08.2003
Córka 18 października 2009 a urodziła się 11.07.2010

Majeczka powstala 25.12.2009 a urodzila sie 25.09.2010;) wiec rowno 9 miesiecy;)

Znam dzień zapłodnienia :P 11-12.05.2010
Mały urodził się w 33tc+5 dni 17.12.2010

Z tego co mi wiadomo, to dzien porodu(przyblizonego)oblicza sie nastepujaco:pierwszy dzien ostatniej miesiaczki+ 7 dni - 3 miesiace.
I ciaza termin wyliczony przez lekarza i termin z Usg pokrywal sie przez cala moja ciaze(9.04.1999).Pierwszy dzien ostatniej miesiaczki 2.07.1998-porod 9.04.1999.Urodzilam dokladnie w dzien w ktorym mialam urodzic :-)
Druga ciaza -dokladnie tak samo z terminami jak przy pierwszej ciazy(17.10.2010).Pierwszy dzien ostatniej miesiaczki 10.01.2010-porod 13.10.2010- maly sie pospieszyl.Choc w tej ciazy wiem kiedy nastapilo zaplodnienie,maluch byl planowany.
Pozdrawiam

i w pierwszej i drugiej ciąży znałam dzień zapłodnienia ale szczerze mówiąc dokładnie nie obliczałam. wiedziałam że pierwszą córę urodzę później niż termin wyznaczony przez lekarza i tak się stało ale dokładnej daty nigdy nie liczyłam. w drugiej ciąży miałam rozwarcie bez skurczy i mi wywoływali także żadna data się nie sprawdziła:D