Jestem na forum od dawna i nie zauważyłam aby, któraś mamuśka pisała o niewidomym dziecku. Dziecko mojej przyjaciółki jest niewidome. Ma 2 latka.
Przepraszam, że pytam, nie musisz odpowiadać ale czy to dotyczy Twojego maleństwa? Z tego co pamiętam, miałaś zagrożenie przedwczesnym porodem. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku u Ciebie i dzidziusia.

Dotyczy mojej starszej corki tez wczesniaka zreszta urodzona w 25tyg Malutki nadal w szpitalu przebywa Mial ostatnio badanie oczu lekarz stwierdzil ze nie widzi zeby cos zlego sie dzialo ale musi powtorzyc badanie za 2tyg Wazy juz 2.240kg :)

A przyjaciolki corcia nie widzi od urodzenia???wiesz moze co bylo przyczyna??czy rozwija sie prawidlowo??czy ma moze jakies problemy zwiazane z rozwojem psychicznym??

Dziecko przyjaciółki jest niewidome od urodzenia ale jest radosnym i kochanym maluchem. Rozwija się powiedziałabym nawet szybciej pod pewnymi względami niż inne dzieci w jego wieku. Ostatnio nie mam jednam z nimi kontaktu bo mieszkają w Anglii. Adaś jest niewidomy prawdopodobnie przez uraz mózgu podczas ciężkiego porodu. Lekarze nie znają dokładnej przyczyny. Jest jednak cień nadziei, że będzie kiedyś widział.
Przykro mi że masz takie przejścia ale to niesamowite i piękne, że uratowali Twoje dziecko w tak wczesnej ciąży. To cud. Z pewnością nie masz łatwo z dwójką tak małych dzieci ale podejrzewam, że bardzo silna z Ciebie mamuśka. Trzymam kciuki aby wszytko Wam się ułożyło już z górki.

Ohh dzielny chlopczyk z niego pewnie Super ze jest nadzieja na to ze bedzie widzial :) U nas niestety lekarze na dana chwile nie moga nic zaproponowac Mala miala dwie laseroterapie jak byla malenka niestety nie pomogly Jedyna nadzieja w komorkach macierzystych...Wiem ze w Chinach wykanuja wszczepianie komorek macierzystych aczkolwiek nie ma 100% pewnosci i lekarze tu z uk kazali mi nie ryzykowac jej zdrowiem Wiem ze w uk tez juz robia "takie zabiegi" ale niestety nie na to co ma moja Ellie...Moze z czasem cos znajda na retinopatie...nie trace nadziei ze kiedys moja cora mnie zobaczy...
A co do reszty Twojej wypowiedzi to powiem tak zapiernicz mam troszke mala do szkoly ja do szpitala potem do domu praca obiady itd Chodze spac o 2 w nocy budze sie o 7 a wiem ze bedzie jeszcze "lepiej" jak malenki wyjdzie do domu.
W sumie mam synka a tak naprawde nie moge sie nim nacieszyc bo nadal w szpitalu jest Raz jest dobrze raz gorzej ale cuz takie uroki wczesniakow Powinien sie pojawic w styczniu a spieszylo mu sie chyba :) Na dwojce poprzestaje bo dwie wczesne ciaze to za duzo dla mnie Na druga zdecydowalam sie ze wzgledu na Ellie zeby w dalekiej przyszlosci jak mnie juz zabraknie nie byla sama I maly mial miec taka troche "misje" do spelnienia-opieka nad starsza siostra no ale cuz wyszlo jak wyszlo Jedyne co mi zostalo to modlitwa zeby byl zdrowy :)
Trzymam kciuki za Adasia :*
Pozdrawiam serdecznie

http://forum.gazeta.pl/forum/f,15302,Wczesniaki.html
jest to forum dla mam wcześniaków. Na pewno znajdziesz tam również informację na temat retinopatii wcześniaczej. I ogólnie wsparcie i pomoc. Gdyby nie tamto forum nie wiem jak bym dała radę gdy mały był w szpitalu. Trzymam kciuki za malutkiego!