Ja mam zespół jelita drażliwego i dla mnie najgorsze są gazy. Jak jestem sama to nie mam z tym problemu, ale w towarzystwie to masakra, bo przed długi czas powstrzymuję a potem mam boleści brzucha. Po porodzie w szpitalu też miałam spory dyskomfort bo nie byłam w stanie powstrzymywać pierdków ;( ostrzegałam całą salę jak miałam zamiar sobie ulżyć, bo do łazienki też nie byłam w stanie dolecieć..

Ja to mam znów biegunkę i jak mnie przypili to ubikacja musi być w zasięgu wzroku lub wiedzy :(

chybsa mam to samo bo juz od liceum mi sie zaczelo wiec bedzie 8 rok. ale to sa okresy kiedy bardziej dolega albo mniej. jesli mialam juz tak tragiczna sytuacje a byly takie(gazy,4-5X biegunka caly dzien bolesci,itp.)bralam jakies tabletki ziolowe przez 30 dni..teraz juz niewiem jak sie nazywaly alepoprawialy perystaltyke jelit. moja p.doktor mi zapisala. bylo lepiej. Tez wtedy wole siedziec w domu...ale powiem szczerze ze poteguje to stres. ogromnie potęguje...w dodatku kawa nie pomaga aja sie bezniej nie moglam obejsc. a cokolwiek bym nie zjadlai jaka diet trzymala i tak sie dzialo...wiec najlepiej zadbac o to by sie odstresoWAC, moze jakis sport, cos na poprawe regulacje pracy jelit.i nie zatrzymywanie gazow(najlepiej sie wyprozniac regularnie)..chociaz wiem jakie to trudne