Dodam że do chirurga się wybieram, ale zanim się dostanę to minie troszke, a ćwiczenia mam na chory kręgosłup, kiedy ćwiczę boli brzuch a kiedy nie ćwiczę dokucza mocno kręgosłup ;/

Miałam przepuklinę brzuszną i pępkową. Też się już dawno rozeszła. Najtrwalszy efekt ma się po założeniu specjalnej siatki,ale trzeba mieć znaczną przepuklinę i przede wszystkim zakończyć swój okres płodny. Bo ewentualna ciąża i siatka wzajemnie się wykluczają- za dużo możliwych komplikacji. Teraz jestem w ciąży i nic się z blizna nie dzieje,brzuch czasem boli,ale nie jest to nic zagrażającego.

Kochana. Tylko że u mnie nie kwestia rozejścia się blizny tylko całkiem nowej przepukliny. Tamta była pępkowa teraz brzuszna właśnie dokładnie. W pępku wyskoczyło znów jakby kulka i na brzuchu wyżej mam gule ktora boli i się napina jak ćwiczę czy dzwigam. :/

Wiem o co chodzi. Też mam ten problem,a przy małych dzieciach jest to praktycznie nieuniknione,bo chcesz,czy nie to czasem trzeba się nadźwigać. Nowa przepuklina jest mniejsza,ale boleśniejsza i trudniejsza do wepchnięcia przez blizne wewnętrzną. Nie wiem,co Ci na to poradzić. Może wizyta u specjalisty i nowe ćwiczenia na kręgosłup biorące pod uwagę problem z brzuchem?

Pawiooka. Ja cię przepraszam. Przez przypadek wcisnęłam chyba minus tobie. No właśnie tak jak piszesz z tymi ćwiczeniami i ciąża najbardziej się martwię. Już bym chciała uniknąć operacji kolejnej. A pas na przepuklinę? Stosowalas kiedyś?

Nie ma problemu. Nie stosowałam. Po operacji przez 6 tygodni chodziłam w pasie,ale na tym koniec,bo rana nie chciała się do końca wygoić. Starszy syn ma malutką pępkową,jak był młodszy nosił plastry. Wiem,ze można też nosić plastry,takie jak mają sportowcy,ale tego uczą specjaliści,jak działa w praktyce nie wiem. Chirurg tłumaczył,że jak ktoś z natury ma słabe powłoki brzuszne to przepuklina nawróci,a zabiegi chirurgiczne tym bardziej temu sprzyjają. Zostaje siatka,ale to już jest spora operacja i nie każdy lekarz zgodzi się ją zrobić młodej kobiecie