nie można uczyć bo się dziady za szybko przyzwyczajają :)

egoizm jest czasem dobry ale to wszystko się tylko łatwo mówi...

Z cala pewnoscia tak jest.Przez takie poswiecanie sie,uslugiwanie,nadskakiwanie,wieczna pomoc we wszystkim,zwyczajnie przyzwyczajamy do tego i po dluzszym czasie ta osoba jest przekonana ze tak ma byc,nalezy sie jej takie oddanie.Ja nie mam z tym problemu,wszystko ma swoje granice,kocham ,daje, ale i biore!pomagam ale tez pomocy potzrebuje i wymagam.itd

ja chyba jestem zbyt dobra dla ludzi ktorych kocham ...dziwne to ale prawdziwe i musze zaczac to zmieniac, chyba tylko dziecko zasluguje na takie bezgraniczne oddanie, milosc i przedkladanie jego dobra nad swoje

miałam tak samo walczyłam o niego jak lwica,
ale powiedziałam mu o tym że mi się to nie podoba
i że jeśli to się nie zmieni będą tego jakieś konsekwencje
teraz jest do rany przyłóż ale czasem jeszcze się zapomina :]

Jesli poswiecenie nie sprawia ci zadowolenia, o czegos ooczekujesz toprzestan to robic! zacznij wymagac jesli sam nie widzi ze trzeba w czyms pomoc. za 20 LAT zebys nie byla sfrustrowana kura domowa i meczennica. Do facetow proste jasne sygnaly...oni mysLA ZE jak raz cos powiedza, zdrobia to wystarczy. Im trzeba wyznaczac jasne zadania a nie kazaC SIE DOMYSLIC bo to sie nie sprawdza chyba ze akurat sie taki przewidywalny trafi.

ja mam ten sam problem ze swoim ... ;)

Tak jak powiedziała karo. Dziady za szybko się przywiązują do tego ogromu dobroci. Mi dużo czasu zajęło, żeby nauczyć się odpowiadać NIE. Po prostu nie. I tak jest chyba lepiej. Bo ani ze mnie dobra służąca ani mamka do dorosłego dziecka. Oczywiście, czasami trzeba się trochę porozpieszczać ale nawzajem a nie tylko my ich. :)