« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159
mariola159

2016-08-26 18:30

|

Uwagi i opinie

Czy słusznie zrobiłam...?

Opis sytuacji na blogu.

https://40tygodni.pl/mariola159/blog/36111,Poradzcie-Ciezka-sprawa.html

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Dobrze. Myślę, że zrobiłabym bardzo podobnie. A może skoro to rodzina to idź pogadaj do matki dziecka? Mi się wydaje, że ona mało może rozumieć o co ci chodzi. Tzn rozumieć rozumie ale jest już tak wychowana więc te pare twych słów nic jej nie zrobi. Tylko dziwi mnie te zachowanie, bo wydaje mi się, że sama z siebie sie tak nie powinna zachowywać. Ciekawe co rodzice jej o tym myślą.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159

Właśnie, że ona dobrze wie co źle robi, ale ona taka wredna jest. Sęk w tym, że jej rodzice mają to w dup...., jak raz powiedziałam, że Julce kazala na rusztowanie wejśc, albo jak rzucala piaskiem w tyle co wyprane firanki to stwierdziła "oj, ona to ma pomysly" tyle, powiedziane to ze spokojem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

No pewnie że dobrze. Mój syn też miał niedawno w bliskim otoczeniu dziewczynkę starsza a glupsza o wiele bardziej też zaczynał brać z niej przykład można powiedzieć że zaczął sie cofać przez nią....brała wszytko do buzi on nigdy nie brał a zaczynał. Wychodziła z domu sama była mega niegrzeczna itp itdWytłumaczyłam mu na spokojnie czemu nie może się z nią bawic. Nie miałam żadnych wyrzutów sumienia ty tym bardziej nie powinnas

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mariola159

No po części niestety mam, bo to P. rodzina :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Daj spokój. A co Twoj P. na te wszystkie sytuacje? Bardzo zzyty z ta rodzina? Moze niech on zwroci uwage? Niech powie spokojnie ale twardo o co chodzi. A Ty masz przedewszystkim o swoja rodzine dbac. O dzieci. A takie 'zabawy' z wejsciem na rusztowanie? Nie jestem przewrazliwiona matka ale takie zabawy mogły sie roznie skonczyc.