w aptece dostaniesz which hazel ( wyciąg z oczaru ) koszt koło 2Ł , łagodzi ból i przyspiesza gojenie .

Moje koleżanki mówiły że po prostu zaciskały zęby. Jedna znajoma przez miesiąc była wyłączona z życia i tylko leżała bo miała 13 szwów.

niczym.czesto a juz zwłaszcza po wizycie w wc przemywałam szarym mydłem lub tantum rosa.czesto chodziłam bez majtek.po tygodniu nie czułam juz nic

wiem ze dobrze sprawdza sie Tantum Rosa ale z tego co sie orientuje jestes w UK a czy jest jakis angileski odpowiednik nie mam pojecia

Podobno tantum rosa jest polecany ,ja nie smarowałam niczym.
Po zdjęciu szwów nic mnie nie bolało i nie ciągnęło.
Zdrówka życzę :)

ja niczym nie smaruje, też nadal doskwiera ból - częste mycie, po każdym opróżnieniu i w ciągu dnia - ja nawet w nocy się podmywałam żeby poczuć ulgę, teraz jest już lepiej (jestem 2 tyg.po porodzie). Tak jak Dziewczyny piszą t. rosa jest dobra stosowałam kilka dni, a do podmywania od początku Pliva fem f (żel który stosowałam też całą ciąże), na pewno w UK jest coś podobnego. Słyszałam jeszcze, że kora dębu pomaga. Ja byłam dość mocno nacięta miałam 12 szwów na zewnątrz i podobno mam masę rozpuszczalnych w środku - być może Ty również stąd ten ból tak długo

Ja polecam tantum rosa.Naprawdę mi to pomagało.Łagodziło dolegliwości poporodowe:)

polecam nasiadówki z olejkiem z drzewa herbacianego. nazywa sie to tea tree oil, kupisz bez problemu w aptece w uk. dodaj nie wiecej niz 3-4 krople do wody, przynosi znaczna ulge, jest to naturalny antyseptyk.