W sumie nie wiem co zaznaczyć w sądzie bo tak i nie. Pomagam ale nie do końca wyreczam pokazuje bo wiadomo jako 4latka nie zawsze wszytsko odłoży na miejsce ale zaczyna jej to coraz sprawniej wychodzić. Czasem coś nie wyjdzie jej ale trudno ważne są chęci i brak himer w trakcie;)

Na szczęście córka 3.5l rozumie ideę sprzątania. Potrafi segregowac zabawki, bardzo rzadko muszę jej przypominać. Staramy się by w domu i ogrodzie był zawsze porządek dlatego córka też ma taki nawyk.

Czasami jej pomagam. Sama mam fioła na punkcie czystości muszę przystopować.

raczej tak. Obaj muszą zbierać zabawki, Piotrek odkurza pokój, ale takie odkurzenie to co za odkurzenie w wykonaniu 4-latka ;-)
Dostają obaj ścierki i jak ja wycieram kurze to chłopacy ze mną, ale większość robię ja. Piotrek z racji wieku jeszcze podwórko zamiata, a Olek zbiera niedojrzałe gruszki, które pospadały.

Czasami sprzątam za niego a czasami mu pagam lub podpowiadał co i gdzie.

Mam tak samo. Nie pójdę spac jak jest bałagan czy zabawki porozrzucane

Czasami. Uczę ich sprzątać, ale kiedy dużo mi pomogli, a potem sprzątamy ich pokój to daję im fory i pozwalam częściej odpocząć

Przeważnie sprzątamy razem wspólnie, chyba że mi się spieszy bo np ktoś ma nas odwiedzić, to wtedy raz dwa ja sama ogarniam, ale zazwyczaj razem ;)