http://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/kamienna-gora-zmarla-10-latka-zaatakowana-siekiera-na-ulicy/jnsmgf

A TO WPIS JEDNEGO Z INTERNAUTÓW, komentujących tekst:

Jestem ojcem dziesięciolatki. Słów nie znajduję. Nie wiem co bym zrobił, czy udałoby mi się przeżyć taki cios, czy wyszedłbym z tego zdrowy psychicznie i normalny. Jedyne, co mi teraz przychodzi do głowy, w takiej chwili - oby nigdy się nie zdarzyła - jeśli miałbym siłę działać, złożyłbym wniosek o przyznanie statusu oskarżyciela posiłkowego. Następnie w każdy dostępny sposób, z pomocą wynajętych adwokatów od spraw kryminalnych, sabotowałbym poczynania prokuratora, celowo doprowadzając do jak najkrótszego wyroku lub najlepiej uniewinnienia. Wszystko po to, aby jak najszybciej ten gnój znalazł się na wolności. A ja bym tam czekał. Czekałbym na niego niecierpliwie. Byłby mój. A ja byłbym przygotowany. W razie potrzeby przetoczyłbym mu krew, nawet swoją, kroplówki, glukoza, żywienie. Parę dni pociągnąłby ten gnój pod moją "opieką". zwiń

Czytałam o tym wcześniej i myślałam, że to żart.
Niestety.
Pewnie jakiś pobudzony/ przyćpany/ chory psychicznie.
Zasłonią się niepoczytalnością i zamkną w łagodnym ośrodku dla chorych psychicznie.
Współczuję rodzinie z całego serca. Nie umiem sobie tego nawet wyobrazic.
Biały dzień...

Brak slow:(((

Dopiero co 15latek zwgałciłw kosciele 60latkę (Leszno) ... to juz koniec swiata - co zobaczymy jeszcze? Co usłyszymy? Przeczytamy?