zespół niespokojnych stóp,jest takie coś podobno poczytaj sobie w necie :-)

uświadomiłaś mi właśnie, że tak. moje stopy zyją swoim zżyciem :]

to była moja najgorsza zmora w ciązy, bo praktycznie od połowy nie spałam przez to w nocy ;/ pomagało mi chodzenie po zimnych płytkach, albo zimne okłady ewentualnie maśc chłodząca i starałam się nie ruszac i dopiero zasypiałam :) teraz mam tak przy zmianie pogody ;/

To był mój koszmar w ciąży. Okropieństwo. To jest wada układu nerwowego i nazywa się właśnie 'zespół niespokojnych nóg'. Zostało mi to niestety po ciąży i nadal to mam, na szczęście już nie co noc. W ciąży jak już nie dawałam rady ratowałam się prysznicem - jest taka metoda, lejesz na stopy na zmianę lodowatą i bardzo gorącą wodę, wytrzymujesz tak kilka minut i jest o wiele lepiej, u mnie sprawdziło się w nocy przykrywanie stóp mokrym ręcznikiem ;)

Jesu a ja myślałam,że tylko ja tak mam! hurra nie jestem sama. dziś spałam 2 godziny:( kiedy to sie skończy...

hejka też tak mam tyle że od zawszę jak tylko mam więcej chodzenia i jestem zmęczona to mi się to włącza mój chłopka mi się pyta "gdzie idę ", lub "daleko już zaszłaś " ;) starajcie się to ignorować ja się już przyzwyczaiłam i nawet nie czuję że znowu "idę " jak już czuję wieczorem że nogi mam zmęczone robię zimny prysznic ale tylko na nogi ;)