eh kochana, znam temat;/ i szczerze współczuje..
w pierwszej ciąży jeszcze nie było brzuszka a ja już cierpiałam na straszliwy ból pleców, stawów w biodrach i ogólnie tych okolicach, nie mogłam przekręcić się w nocy(mąż mi pomagał i to od 9tc:()
pytałam lekarza o te bóle wiele razy, on polecał mi basen, a sam na wizytach robił mi kojące masaże..
także to chyba "normalne"..

teraz jest lepiej, dopiero zaczyna boleć, ale i tak nie na tyle mocno co w ciąży z córcią;0

Taaa miałam bóle pleców i nadal mam a jestem już po porodzie...

Mi tylko masaż pomaga, krótki ale często.

Ja tez niestety mam te bóle jak nie odcinek lędźwiowy to piersiowy i tak w kółko teraz doszły mi bóle bioder i pachwin ;/

oj mam to samo:) najbardziej bolało od 10 do 16 tyg., teraz od kilku tygodni ból powrócił ze zdwojoną siłą.
Jestem obecnie w 25 tyg. i strasznie boli odcinek lędźwiowy i wszystko w dół, wraz z biodrami :(
W nocy nie idzie się przewrócić na bok (mąż mi pomaga).
Chodzę dziwnie wygięta ;/ przed ciążą miałam rwe kluszową.. Ortopeda mnie uprzedzał że w w czasie ciąży może być kiepsko :(
Ale nic wytrzymamy do grudnia :)

Chyba najlepiej koi masaż, basen i ciepłe okłady :)