oczywiście że możliwe, wystarczy, że Twoje maleństwo przekręciło się w taką pozycję, że nawet nie czujesz maleństwa, a ono i tak wierzga, a z przodu masz np. wypiętą pupcię. Albo jest zmęczona upałami. Dziecko tak samo reaguje jak i my. Ja jak jestem wykończona i nie mam już na nic sił to moja córcia siedzi w brzuszku bardzo grzecznie, a jak jestem wypoczęta i dobrze się czuje to szaleje w tym brzuchu, że aż mi chodzi na wszystkie strony.

No jasne,że tak miałam,czasem mam.W Tobie rośnie człowiek,malusi bo malusi ale ma swoje humorki;)Jak każda z nas może mieć lepszy i gorszy dzień:)Nie masz się co martwić:)A w tych tygodniach brzusio często robi się twardy.Pozdrawiam

Dawniej właśnie na podstawie twardości podbusza i brzucha lekarze wiedzieli w którym tygodniu ciaży byla kobieta:)