Poprostu zeby utrzymac karmienie musi byc ospowiednia stymulacja brodawki przez niemowle. Niebawe calkiem stracisz pokarm tylko go sciagajac laktatorem. Lec do apteki kup sobie kapturki na brodawki moze malego "oszukasz" i pomysli ze to butelka. Mi podzialalo. Powodzonka

Z kapturkami też próbowałam ;( nie bardzo chce wtedy łapać pierś ;(

około 3 miesiąca może wystąpić kryzys laktacyjny który wynika z tego, że organizm matki zmienia skład pokarmu na bardziej odpowiedni dla dziecka. Poczytaj w necie o tym...może to o to chodzi. I też to przechodziłam...i w moim przypadku to o to chodziło:)

tak właśnie może byc. Wtedy matce wydaje się, że pokarmu jest coraz mniej, a tak na prawdę on się właśnie ustabilizował i przystosował do potrzeb dziecka. A piersi stały się miękksze.
U mnei tak było w 3miesiącu zycia dziecka, ale moja piła z piersi..

spróbuj ściągać w systemie 7-5-3: za jednym podejściem ściągasz na zmianę z każdej piersi 7 minut, 5 minut i 3 minuty. to podobno najlepsza stymulacja piersi laktatorem. ja po tej metodzie odzyskałam mleko od zera :) polecam

a co ile karmisz?
ja odciagam i karmie malego po 100ml ale 16 razy w ciagu doby !!!!!!!!!!!!!! ( dla mnie koszmar) w tym 2 razy mm

Mój synek zjada na raz ponad 130ml. A mleczko ściągam co 2-3 godzinki bo jak ściągam częściej to naściągam zaledwie 50-60ml z obu piersi... ;/ w nocy mały nie wstaje więc pokarm odciągam raz.