Może to są skurcze przepowiadające? Obserwój swoje ciało i zapisuj sobie kiedy masz skurcze. Ja w ten sposób zapisałam pół kartki zanim pojechałam do szpitala. Zaczęłam mieć skórcze o 9 rano a o 19-tej jechałam rodzić. Mnie bynajmniej to zapisywanie dawało jakieś puczucie panowania nad sytuacją!

takie skurcze to mogą towarzyszyć Tobie już codziennie. póki nie występują co 15-20 min jak powiedziała położna to nie czym się martwić. a przeczyszczenie organizmu może wystąpić nawet 5 tygodni wcześniej więc nie ma co panikować ;p

Dziekuje wam kobitki.

bez obaw ja dostalam skurcze w sobote o 21szej i mialam co 10 minut a pojechalam do szpitala dopiero o 4tej rano a urodzilam po przyspieszeniu o 11tej w niedziele radze czekac teraz takie skurcze beda coraz trzeszcze

ja 3 noc z rzędu tak mam...myślę,że przepowiadające..
skurcze porodowe by się nasilały i byłyby coraz częstsze, na pewno nie zanikłyby po kilku razach..

Na skurcze porodowe jest jeden dobry sposób - jak wejdziesz do wanny z ciepłą wodą i będą się nasilać zamiast słabnąć, to to :)

Poza tym będą coraz częstsze a skurcz będzie coraz dłuższy (60-95s).
Nawet jak będą częste - co 5minut, a płytkie - 10-20sekund, to raczej przepowiadające. Zrób sobie wtedy kąpiel/prysznic i sprawdź, zrelaksuj się ;)

Wydaje mi sie ze byly to skurcze przepowiadajace.Ostatni mialam po 23;10 i jak narazie do tej pory nic,ustalo. Przespalam cala noc ale dzis bede starala sie zostac w lozku.

Jeszcze raz wam slicznie dziekuje za odpowiedzi.

Mi równiez wydaje się że to skurcze przepowiadające.
Urodziłam córkę w 37tc, dwa dni mnie bolał brzuch jak na okres i miałam różowy śluz (czop odchodził). Ból się nasilał, częstość skurczy była różna ale były coraz częstsze i silniejsze. Gdy były już regularne co 5 minut pojechałam do szpitala a i tak urodziłam dopiero po 8 godzinach