tak to prawda....kiedys twierdzono że karmienie piersia chroni przed zajsciem w ciążę,co jest nie prawdą....gdyż może być brak okresu ale układ rozrodczy kobiety jest juz gotowy do zapłodnienia po okresie połogowym....dlatego najlepiej jest się zabezpieczac:)

Latwo? Nie? Na pewno nieco trudniej, anizeli w momemcie, gdy sie piersia nie karmi. Szczegolnie, jezeli ktos planuje od razu ciaze.
Nie mozna wyliczyc dni plodnych itd.

Natomiast, jezeli liczy sie na bezplodnosc laktacyjna to mozna sie ostro rozczarowac.

Owulacja moze wystapic juz przed pierwsza miesiaczka, a ta nawet u kobieta karmiacych piersia moze pojawic sie nawet zaraz po pologu ( u mnie tak wlasnie bylo).
Po ciazy rowniez organizm jest jeszcze nastawiony na ciaze i jezeli wtedy zdarzy sie owulacja to bardzo latwo zachodzi sie w ciaze.

Takze stad biora sie pozniej ciaze typu "co rok to prorok".

Sama naleze do kobiet, ktorym bardzo szybko wraca plodnosc (szybko pojawia sie miesiaczka i to regularnie pomimo tego, ze karmie wylacznie piersia)... Nie zabezpieczalabym sie... mialabym pewno chmare dzieci...

Chyba jednak łatwo zajść w ciążę bo jest cała masa rodzin gdzie różnica wieku miedzy dziećmi to rok czasu... Moi bracia cioteczni są praktycznie co rok a jest ich aż pięciu, pozatym znam jeszcze bardzo wiele takich przypadków. Sama teraz bardzo obawiam się następnej ciąży.

Jezeli liczy sie na to, ze laktacja zabezpieczy przed ciaza... to rzeczywiscie jest to NAJLATWIEJSZY sposob na powiekszenie rodziny... Po prostu sie nie zabezpieczac i liczyc na cud.
Cud sie zdarzy... zazwyczaj 9 m-cy pozniej... a zwie sie on CUDEM kolejnych NARODZIN.

Wcale nie łatwo, ale nigdy nie wiesz kiedy nastąpi pierwsza owulacja, a prędzej czy później ona nastąpi (może to być kilka tygodni po porodzie, a może nawet kilkanaście miesięcy).