Ja o czymś takim nie słyszałam, ale wolę 'raz a porządnie' postawic gdzieś łóżeczko niż 10 razy zmieniac jego miejsce. A Lala jest coraz starsza więc opcja postawienia Go obok kontaktu-odpada-A jak paluchy tam wsadzi.? brr.

Nie słyszałam nigdy o czymś takim. Wiktoria co prawda nie ma łóżeczka przy kontakcie, ale tylko i wyłącznie dlatego, że taki układ mi pasował, kontakt nie ma tutaj nic wspólnego. :) Jeśli już nie powinno się stawiać, to dlatego, że dziecko przez szczebelki może wkładać tam paluszki. Jednak kontakty można zawsze zabezpieczyć.

nie wierze w zabobony, a moja mała jest wręcz obstawiona kontaktami, bo są aż dwa jedno z boku, drugie właśnie za główką. Kontakty oczywiście są zabezpieczone:)

nie slyszalam

pierwszy raz takie cos slysze.

nie slyszalam , i uważam ze to czyste bzdury ;]

Nie slyszalam, a kontakty mozna zabezpieczyc,a zeby dziecko sobie krzywdy nie zrobilo ;)

ja też!

No wiem ze mozna wrecz trzeba zabezpieczyc ale slyszalam ze spanie przy kontakcie obojetnie czy zabezpieczonym czy tez nie zle oddziałowywuje na glowke dziecka,tez w to nie wierze ale jakos mnnie to troche przerazilo i zmienilam miejsce spania mojej małej moze to chore ale wole zapobiegac niz leczyc.

Nie slyszalam.