U nas póki co jest okej, wynajmującego mamy super faceta bardzo wyrozumiały, sąsiedzi okej, pracę mamy oboje. Mieszkamy w Belfaście,

Nic takiego nie slyszalam. Moze tylko ciezko jezeli chodzi o dofinansowanie dla tych co dopiero zaczynaja prace w UK.

Jesli chodzi o pracę i wynajem jest ok,przynajmniej w Londynie, nie ma dyskryminacji w tej kwestii,ale politycy i media robią coraz większy hałas i nagonke na Polaków...

różnie. Ja mieszkam w Irlandii w Cork i tu z mieszkaniami jest problem i to spory ostatnio. Ciężko jest znaleźć w przystępnej cenie mieszkanie czy dom i to w normalnym w miare standardzie. Z pracą jest tak, że jak ktoś chce pracować i dobrze szuka to zawsze coś znajdzie. 

Zalezy czego oczekujesz. Jezeli chcesz przyjechac ze wzgledu na benefity, darmowe mieszkanie to tak jest trudniej. W innych sprawach bez zmian.

Zgadzm się z dziewczynami, jeśli chodzi o mieszkanie z councilu to trzeba cekać strasznie dlugo, no i jesli sie dopiero co przyjezdzab to nie masz co liczyc na jakiekolwiek dofinansowanie (pewnie dla tego ze duzo ludzi tak robilo ze jak tylko pzyjezdzali to skladali o benefity momi ze nie mieli nic w uk przepracowane). Z całą resztą jest tak samo jak było 8lat temu kiedy sie tu przeprowadziliśmy, bardzo często jest tak że to nie Anglicy mają coś przeciwko Polakom (oczywiśćie zdaża sie) tylko np Litwini etc który nas nie trawią. Przynajmniej w moich okolicach ;)

Z jedą kolezanka pisaałam w angli siedzi mowi ze ok druga kolezanka mowize nie ma po co tam siedziec ze zarobi małe i nawet nie ma z czego odkladać i wrociła do Polski, teraz cchce wyjechac do niemiec zobaczyc czy tam bedzie jej lepiej. takze jednemu ok a drugiemu nie . roznie mowią