:-D ,,pierdolowacieje,, dobre slowo hehehehe usmialam sie :-) raczej to nie,nie martw sie ;-) poprostu im blizej tym bardziej sie stresujesz :-)

Ja też tak miałam, ostatni miesiąc to była masakra jakaś, wszystko z rąk leciało ;)

Miałam coś takiego, ale mi minęło jak na razie - co robiłam jajecznicę, jedno jako na ziemi musiało wylądować :D

nie no az tak nie, ale jestem baaardzo placzliwa. I szybko sie wkurzam .

Tez tak mam :) Tez pierdolowacieje :)

Kochana witaj w moim świecie...hahah Teraz dodatkowo drętwieją mi dłonie i jest masakra kilka dni temu rozsypałam kg cukru bo jak złapałam tak puściłam mój mąż sprzątał za mną,bo to on potem cierpi hahaha....

zgodze sie w 100% ze tak jest. ja dzis robilam tluszczyk z bułką tarta na patelnii zeby polac na pierogi leniwe. i co pierdzielnelam tyle tej bulki na patelnie ze szok. zamiast ja odsypac z powrotem jakos to zaczelam w nieskonczonosc dodawac masla, potem oleju i zasmazka wyszla bezndziejna i sucha i juz nie chcialam jej jesc:)

wszystko wypada mi z rąk, skleroza,ogólny stan wkurwienia jakiegoś dziwnego...tak tak, już bliżej niż dalej...

tez tak mam....