« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hadrianna
hadrianna

2012-01-12 23:35

|

Pozostałe

Czy uważacie, że Dula jest potrzebna?

Co sądzicie o Duli? Powoli zaczyna to wchodzić do Polski. Zastanawiam się jednak na ile się to przyjmie.Od czego będzie zależało korzystanie z niej.
Kim jest doula?
Doula (z greckiego) - to kobieta "która służy". Współcześnie oznacza osobę, która w profesjonalny sposób wspiera fizycznie oraz emocjonalnie kobietę rodzącą i w połogu, dostarcza jej niezbędnych informacji i udziela praktycznych wskazówek. Doula rozumie i chroni fizjologiczny przebieg porodu, odpowiada na emocjonalne potrzeby kobiety na każdym jego etapie. Pozostaje z rodzącą przez cały czas trwania porodu, towarzyszy jej w pierwszych dniach macierzyństwa. Doula zajmuje się również osobą bliską, która towarzyszy rodzącej ułatwiając jej udział w porodzie w sposób, na jaki jest ona gotowa. Pomaga jej również radzić sobie z negatywnymi emocjami - lękiem, poczuciem bezradności czy niekompetencji. Doula nie "dubluje" osoby bliskiej. Raczej pomaga jej w jak najlepszym wspieraniu rodzącej, ale nie przejmuje jej zadań i nie spycha w cień.
Więcej na stronie:
http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/Doula-profesjonalne-wsparcie-w-czasie-porodu.html

Odpowiedzi

Mam mieszane odczucia względem douli. Może bogatym kobietom, rodzącym po raz pierwszy, przydałaby się taka pomoc? Ale z drugiej strony po co ktoś obcy, gdy można rodzić z bliską przyjaciółką, która już rodziła? Mam w swoim otoczeniu kilka takich przykładów, a z douli jeszcze nikt z moich znajomych nie korzystał. Mnie osobiście korcił poród rodzinny i wiem, że wtedy mogłabym liczyć na dwie Panie, które naprawdę blisko i serdecznie zajęłyby się mną przed, w trakcie i po porodzie. Niestety zwyciężył lęk przed komplikacjami. Zwłaszcza, że miałam zapowiedziane duże dziecko i lekarz odradzał poród domowy. Ponadto w moim mieście może nie ma douli, ale jest genialna położna, która bardzo się angażuje w porody osób, które ją wynajmują. Jest ona zwolenniczką naturalnych porodów, nienacinania krocza i wielu innych tak normalnych, ale jak żadko przestrzeganych w szpitalach procedur! Po porodzie też sprawuje nad nimi opiekę. Próbowałam ją wynając, ale już nie mogła uczestniczyć w porodach po godzinach swojej pracy w szpitalu. A szkoda, bo chciałam zapłacić za troskliwą i ludzką opiekę w trakcie porodu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agix76

Przez położną, z którą rodziłam (a może dzięki niej) douli nidgy bym nie zatrudniła. Nie pamaiętam jak się nazywała (wsytd wielki), ale sprawiła,że poród wspominam jako jedno z najlepszych doświadczeń w życiu. Była po prostu super. Nie tylko podawała wodę, trzymała za rękę i ocierała czoło, ale jak miałam atak paniki a mój Łukasz był jeszcze w drodze, to przytuliła mnie, pocałowała łepetynę i tłumaczyła jak krowie na miedzy że będzie dobrze. Potraktowała mnie tak jak córkę lub młodszą siostrę. Mówiła nam co się dzieje i wszystko tłumaczyła. Była ze mną na sali jak pocieli mnie (ze względu na komplikacje skończyło się na cc), a później umyła mnie, uczesała i ubrała, bo sama nie miałam siły nawet koszuli przełożyć przez głowę. Poczekała ze mną na córkę, kiedy była badana po urodzeniu. Pomogła przystawić małą do piersi. Dodam, że jej dyżur skończył się zanim pojechałam na cc, więc przez 3 godziny zajmowała się mną i córką w czasie prywatnym. Po porodzie wszystkie panie położne i pielęgniarki noworodkowe były super. Pomagały nam z małą kiedy o to prosilismy, nauczyły nas od podstaw (i z bardzo dużą dozą spokoju) jak się zajmować maluszkiem. Nigdy nie była zdana na czyjąś łaskę czy niełaskę. Nie doule są potrzebne tylko takie położne.

To moja wypowiedź z innego forum - nic innego bym nie napisała.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

Myślę że to zależy od indywidualnych potrzeb konkretnej kobiety,jedna woli męża lub mamę,druga woli obcą osobę,jak tylko ktoś ma na to pieniążki i chęci,to nie widzę w tym nic złego:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur

ja osobiscie nie zdecydowalabym sie na pomoc obcej osoby i nie wyobrazam sobie porodu bez meza ale sa kobiety ktore dobrze sie czuja z kims takim do pomocy. Dla mnie to troche snobistyczne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia79

ja osobiscie nie zdecydowalabym sie na pomoc obcej osoby i nie wyobrazam sobie porodu bez meza ale sa kobiety ktore dobrze sie czuja z kims takim do pomocy. Dla mnie to troche snobistyczne
Zgadzam się.Ja potrafię wyobrazić sobie przy mnie w czasie porodu tylko męża.A zresztą co to za pomoc jak ktoś Ci pomaga i wspiera Cię tylko dla kasy a nie dlatego że Cię kocha i autentycznie przeżywa to razem z Tobą.