Tak używam, ale takiej z szerszą końcówką żeby nic w nosku nie uszkodzić.; ).

A ja mam gruszkę z taką mięciutką silikonową końcówką. Świetnie się sprawdza przy wyciąganiu nieproszonych gości z noska:)

Nie. Używałam aspiratorka za pierwszym razem ale mój był troszkę starszy miał 3m zanim miał pierwszy katar.

ja tez mam gruszke z sylikonowa koncowka ale wole uzywac aspiratora :))

Mam i gruszkę i aspirator,zawsze byłam za gruszką ale przypadek chciał,że musiałam coś kupić do noska w danej chwili i mieli tylko aspiratory więc kupiłam i teraz nie zamieniłam by go na gruchę.

używałam aspiratora do kataru a do kózek niezastąpiona dla mnie była grucha:) mała z silikonową końcówką, z zaskoczenia mogłam wyciągać kozy, bo mój Maluszek nie lubi jak się przy nim coś "majstruje"

Ja używam tylko gruszki. Niewyobrażam sobie używać aspiratora. Fakt, że to nie są takie gruszki jak kiedyś, słabiej odciągają, ale ja znalazłam na nią sposób i już nic mi nie umknię.

kochana ja uzywam rowniez gruszki ale bardzo zadko poniewaz ta koncowka sylikonowa jest troszke wieksza jak jej nosek i do czyszczenia rowniez uzywam patycza do ucha rowniez dziala... ale ma taki zapchany nosek ze nie idzie wszystkich kozuszek wyciagnac

Gruszka z końcówką nr2 i "sopelka" używałam do tego Tetrisalu ale nic a nic nie dawał więc od dzisiaj lekarka kazała stosować Euphorbium-S zobaczymy bo mój ma masakre z tym noskiem :(