Tego to nie wiem, ale wiem, że można szybciej poronić.

podobno tak, bo ujście szyjki macicy jest otwarte i łatwiej przedostają się tam bakterie,plemniki itd

Z tego co wiem wszystko zależy od przyczyny poronienia i od płodności. ale poza wszystkim ponoć szybciej może dojść do zapłodnienia. bynajmniej lepiej poczekać conajmniej 3 miesiące. ja czekałam prawie rok. bardzo duże ryzyko poronienia jest jeśli się zajdzie zbyt szybko bo macica nie jest jeszcze odbudowana i często kolejny płód nie zostaje przyjęty. potrzebna jest regeneracja.

Podobno tak. Mój lekarz powiedział, że mam czekać do 1 menstruacji.

Podobno to prawda. Jeśli czujesz się na siłach(psychicznie) po poronieniu to jak najbardziej ten czas jest najlepszy. Jeśli było łyżeczkowanie trzeba poczekać aż się wszystko ładnie zagoi. Jednak jak poroniłam lekarz ostrzegł mnie, że jeśli chcę zacząć starania od nowa to może tak być, że poronię znowu

Mój gin kategorycznie zabronił mi przez pierwsze 3 miesiące zachodzić, dał mi nawet pigułki na 2 miechy, a 3 kazał gumkę wkładać. Po upłuwie 3 miesięcy - chulajdusza ;)

tak racja mozna szybciej poronic jak za wcześnie zajdziesz w ciaze ja poroniłam 2.11.2010 w następną ciąze zaszłam bardzo szybko bo w marcu już byłam w ciaży(nastepnego roku) również poroniłam w kwietniu!!postanowiłam sie nie spinać i odpocząc zrobic badania itd.. w sierpniu zaszłam w ciąże 2012 teraz jestem w 25 tygodniu i będzie chłopak !!także uważam że lepiej odczekać nawet z pół roku !!!

ja poronilam w czerwcu 2012 roku.. lipiec,sierpien mialam okre. a tydz po okresie zaszlam w ciaze:)..wiec jest mozliwe ze mozna zajsc szybciej;)