W Polsce to chyba hurtowo nacinaja. Przy drugim porodzie odrazu mi powiedzieli ze będą pilnować żeby krocze nie pękło i postarają się nie nacinac. W Anglii. I nie peklam i nie nacieli i 2 godz po porodzie śmigalam juz sama. I zrobilam siusiu a na drugi dzien numer 2. Sama ! Przy pierwszym porodzie całą dobę nie wstalam i miałam 10 szwów. Okropne to było.

Byłam nacinana przy drugim porodzie, ale dlatego, że jak już główka wychodziła to dostałam drgawek i na moment straciłam przytomność

podczas 1 bylam nacinana bo bylo zagrozenie zycia dziecka a podczas drugiego pękałam

jeju nie straszcie mnie, siwa miałam pdobnie jak Ty podczas pierwszego porodu i meczylam sie pol roku, bo ciagle odczuwalam, mam nadzieje, ze teraz bedzie lepiej

Też się nie zgadzam z siwa, mi przy pierwszym nic nie nacinali, nie widzieli takiej potrzeby, sama pękłam tylko odrobinę, miałam zaledwie trzy szwy i tragedii nie było, nawet tego nie czułam