z tego co pamiętam co w szpitalu mi lekarz mówił to duphaston różni sie ceną i jest mocniejszy, luteina to czysty hormon a duphaston syntetyczny progestagen, jest silniejszy od naturalnego hormonu... dokładnie Ci nie powiem, ale lekarz sie mnie pytał co ma mi przepisac, bo duphaston jest droższy ale skuteczniejszy, a luteina ciut słabsza.

Ja biorę luteinę i już po woli odstawiam. Wiem, że przy plamieniach dziewczyny biorą i luteinę i duphaston. Słuchaj lekarza.

jak dziś byłam u ginekologa to kazał mi odstawic ta luteinę ale jak przyszłam to znowu pojawiły sie na wkładce plamienia brązowe więc zażyłam ta luteinę znowu niewiem co mam robiec od czego te plamienia brazowe

ja bralam i to i to na raz - mialam wlasnie tak jak Ty : krwawienie a potem plamienie na brunatno-brazowo az po jasne barwy i w koncu ustało. Dosc dlugo jadlam te tabletki. I tez dostalam w szpitalu duphaston 2x dziennie a lekarz prowadzacy powiedzial mi ze mam brac go 3 razy i luteine do tego.Przezorni sa no.

moze mialas maly krwiaczek ktory zaczal sie wchlaniać jednakze to musi potrwac ja plamilam tak dosc dlugo,to nie bylo plamien a to znow sie pojawialy - lekarze tlumaczyli to na dwa sposoby - albo krwiak sie jeszcze wchlania i to sa jakeis pozostalosci albo to z wysilku bo bardzo duzo wymiotowalam.

Brałam i to i to, ale nie naraz.

Bo jak wczoraj szłam do lekarza to nie brałam tej luteiny jak mnie badała to powiedział że wszystko jest wpożądku ale jak wróciłam do domu to pojawiły sie te plamienia więc wziełam ta luteine. Przed tem jak brałam to mi też już prawie ustały bo te plamienia były jasno brazowe mocno a tu znowu . Może będe brała ją do końca tzn zużyje ja i bede brala po 1 tabletce rano i wieczorem bo teraz bralam 2x2 .