« Powrót Następne pytanie »

2012-03-14 16:48

|

Pozostałe

Czy wasze dzieci po szczepieniu były marudne ?

Witam otoz dzisiaj Nasz Maly pierwszy raz byl na szczepieniu i dostal serie 3 ukłuc. Po powrocie do domu zjadł zasnal na chwile a potem obudzil sie z placzem - wlasciwie do teraz jest strasznie marudny i placzliwy...Temperature ma 36.6 jedynie wlasnie ten placz jest dla mnie nowoscia. Czy Wasze malenstwa po szczepieniach mialy jakies objawy / skutki uboczne ? jak probowalyscie temu zaradzic ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
19kaja90

my tez mielismy hardcore z małą... ale dalismy jej poł czopka verbucol i troche sie uspokoiła.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
19kaja90

my tez mielismy hardcore z małą... ale dalismy jej poł czopka verbucol i troche sie uspokoiła.

mam akurat te czopki w domu polozna kazala mi kupic na wypadek stanow niepokoju u malego generalnie stosowalam je gdy maly nie umial sie wyproznic dzisiaj lekarka powiedziala zeby na nie uwazac co by sie maly nie przyzwyczail..Na razie zjadl ponownie i spi wiec go nie bede faszerowac ewentualnie na noc moze gdyby dalej byl placzliwy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalus9

Mój synek też po każdym szczepieniu też tak ma dwie godziny jest spokoj i sie zaczyna placz i marudzenie dlatego ze bola go te miejsca po wkluciu podaje mu czopka od razu gdy zaczyna marudzic i po godzinie jest juz dobrze. Twojego malego pewnie tez boli.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

Cörka miala 3 szczepienia, i za kazdym razem caly czas po nich spala. Wstawala tylko na jedzonko i znowu luli. Na spiocha jej nawet zmienialam pampersa, nic jä nie ruszylo.Na drugi dzien juz bylo wszystko OK.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
landrynka123

To raczej normalne u maluchów. Moja tez była marudna, budziła się z płaczem, trzeba było ją nosić na rękach. Ale nie miała gorączki czy tam jakiś innych skutków ubocznych.