Na raczkowanie ma jeszcze czas :) Moi też pełzali do tyłu, ale nie jestem w stanie napisac Ci jak długo to trwało, zwyczajnie nie pamiętam. Później było pełzanie (czołganie) do przodu, bujanie (przygotowanie do raczkowania), stawanie przy meblach i w końcu raczkowanie pełną parą. Jeden miał 8, a drugi 9 m-cy.

Dokładnie to samo robiła moja córka w 6-6,5mscu, teraz ma skończone 8 sama staje przy meblach i chodzi za rączki, przy łóżku, sama schodzi z łóżka ( :OOOO !!!!!!! ) Także mamuśka szykuj się :D