daje praktycznie wszystko. Staram się tylko panierki mu nie dawać i słodyczy.

Od 10.miesiaca moja corcia probuje wszystkiego co jemy my.Najpierw dostawała po troszeczce do sprobowania a teraz (14m-cy) niekiedy zjada z nami normalny obiad w calosci.Wyjatkiem sa tylko potrawy smazone,tego dawac jej jeszcze nie chce.

Ja swojemu daję prawie wszystko:) Jadł już i barszczyk i kanapeczki z serem żółtym. A spaghetti to mu tak smakuje, że nawet umie kluseczki sam wciągnąć. W rodzinie się raczej dziwią, że już je takie rzeczy niż krytykują.