Jeśli wieje i nic mu do tej pory nie jest to raczej nie bo dzieci szybko się przyzwyczajają i uodparniają. Chyba gorsze jest przegrzanie. A swoją drogą to koszmarne lato dla kobiet w ciązy i z małymi dziećmi albo w połogu....

nie nie zaszkodzi , na mojego synka tez delikatnie caly czas wieje .

Moj synek spi tylko i wylacznie z nastawionym na siebie wiatrakiem juz kilka dni,inaczej w ogole by nie spal :) do tego siedzi w samej pieluszce. Nic sie nie stanie malenstwa,trzeba ich jakos ratowac :)

Skoro i tak od rana do wieczora chodzi tzn. ze do tej pory mu nie zaszkodzil.

Natomiast wazne chyba jest, aby dziecko nie bylo spocone... bo wtedy jak na niego nawieje, to moze byc nieciekawie.

Moja mlodziutka (10 m-cy) w te upaly smiga w samym pampku i prawie caly czas siedzi to w baseniku, to w wannie...  i w ten sposob sie nieco ratuje... 

i... my uwielbiamy upaly... Wole taka pogode, anizeli zimno, szaro i deszczowo... brr... 

Ja rowniez wlaczam Malemu i nic mi nie jest

Moj tez sie wietrzy, bo inaczej masakra. Nie pospalby dluzej niz 10 minut. Nastawiam tak, by sie lekko obracal, niby funkcja - natura ;) I moj maly chyba lubi ten powiew, bo sie uspokaja, gdy w koncu zalacze i powieje na niego w koncu "bryza" - szkoda, ze nie morska ;)