Nie wierzę, to jakaś bzdura. głupie to

Ja osobiście nie wierzę. Jak to wgl możliwe, że kobieta złapie się za brzuch i dziecko ma mieć bliznę.? to jest bez sensu / ;/

Bo pisałam w tej sprawie z koleżanką jeśli chodzi o to że złapałam sie za podbródek i boje sie ze dzidzia bedzie miała jakies znamie, to kolezanka stwierdzila ze nie mam sie czym martwić a chciałam poznac wasze zdanie ...;)

Moje kolezanki usilnie probowaly mnie przekonac ze to jest prawda i sprawdza sie w 100 procentch. Ale one wierzyly w takie glupstwa ze jezeli kobieta spojrzy przez dziurke od klucza to dziecko bedzie mialo zeza. Ja absolutnie w to nie wierze to sa same bzdury. Ja co chwile potrafie sie czegos przestraszyc i lapie sie za buzie albo inne czesci ciala wiec moja dzidzia musialaby miec tego pelno :):)

Moje kolezanki usilnie probowaly mnie przekonac ze to jest prawda i sprawdza sie w 100 procentch. Ale one wierzyly w takie glupstwa ze jezeli kobieta spojrzy przez dziurke od klucza to dziecko bedzie mialo zeza. Ja absolutnie w to nie wierze to sa same bzdury. Ja co chwile potrafie sie czegos przestraszyc i lapie sie za buzie albo inne czesci ciala wiec moja dzidzia musialaby miec tego pelno :):)

No ja trochę wierze,jak byłam w ciąży to np. unikałam reklam z chorymi dziećmi,i jak się w brzuch gałęzią podrapałam tak że taka krecha całkiem,całkiem była to miałam obawy czy malutki nie będzie miał jakiegoś znamienia w podobnym kształcie gdzieś na ciałku...
Nie mówię że wierze we wszystko,bo tego jest i jest...nawet jakaś dziewczyna kiedys zadała pytanie o te zabobony,i powiem ci lista wyszła całkiem zacna.
Ale jak ktoś wierzy w zabobony to nie zaraz we wszystkie,ja tam najbardziej wierze w to że nie wolno pochwalić,ale to akurat nie o ciąży:P

Nieeeeeeeee! Nie wierzę w żadne zabobony. Moje dziecko nie miało żadnych czerwonych kokardek, wszyscy na niego patrzyli, nikt nie zauroczył, nie przewracałam koszulek na lewą stronę, etc. Zabobonom mówię stanowcze NIE!!

Ja nie wierzę w takie rzeczy aczkolwiek czasem się denerwuje czy wszystko jest ok z dziećmi (19 tydz) ale raczej nie jest to kwestia zabobonów