Tylko mleko pije? 

Moj zjada 180-210ml 3-4 razy dziennie do tego 190g słoika np ryby zupy itp , deser mleczny/jogurt i miedzy czasie biszkopty i pałki kukurydziane. Niektóre dzieci tak maja. Znajomej syn ma 6m a zjada 120 ml mleka tez co 3 godziny

Tak, je zupki ( zje ten mały sloiczek), podaje mu też deserki, czy jakieś deserki mleczne 

JA podaje 3 razy dziennie mlea robie 210 ml wypije tyle ile wypije reszte wylewam . Oprocz tego dostaje kaszke  z mlekiem na 180 ml sloik obiadku albo sama ugodtuje ale zjada ten duzy sloiczek i deser w miedzy czasie chrupka biszkopt itd . 8 miesoeczne dziecko powinno juz powoli odzwyczajac sie od butli a zastepowac normalnym posilkiem 

chrupki kukurydziane też je , biszkoptów nie ponieważ nie ma jeszcze ani jednego ząbka , kaszki mleczne ryżowe tez podaje ;)

Kurna uwielbiam jak się mega mądre matki wypowiadają to źle a to niedobrze. Dziecko samo sobie reguluje na co i kiedy ma ochotę: na zabawę, na sen, na posiłek. Cyckiem to karmić to na żądanie a mleko to schemat taki i taki i źle jak się dziecko nie mieści. 

A ja ci powiem, że Wojtek jada idento jak twój syn :P Jak nie ma ochoty zjeść więcej to po prostu odwraca się od butelki lub wali mi w nią prawym sierpowym :D

 

agulka, a ty się naucz czytać. Chyba piszę, że schematy swoje życie swoje? Weź stań z boku i patrz jak dziecko ryczy bo jeść chce i powiedź mu - oj nie nie bo schemat. Schematy są OGÓLNE. jak twoje dziecko się w nie wpasowuje - świetnie, pięknie i do przodu. A jak nie - nie dogaduj.

Poza tym, autorka postu nie pyta o dietę poza mlekiem tylko o samo mleko, więc twój koment zbędny i wykraczający poza temat.

Spokojnie dziewczyny :-)

Ja myslę, że po prostu mój synek tak potrzebuje - jeść mniej a częściej.. nic nie poradze :) a mojej koleżanki córka ma 4 miesiące i już zajada co 3 goziny 160 ... No cóż, różne są dzieci, a mały dobrze przybiera na wadze więc nie mam się co  martwić, dietę tez mu rozszerzam , ale mleko jest niezbędne, nie mam zamiaru odzwyczajać go od butelki w tym etapie...

patrycja, kurde też bym chciała żeby Wojtek jadał co 4 godziny. Tyle rzeczy by to ułatwiło! I nie raz nie dwa próbowałam przestawić. Armageddon wtedy był w domu :P Taki urok. Nie wiem jak to z genami jest ale ja mam podobnie jak on. Jem mało a często. Nie wcisnę za chiny w siebie dwudaniowego obiadu never :) Podobno od dziecka tak miałam i Wojtek kopiuje :P