nieee ... ja po porodzie w szpitalu modliłam się żeby wyjść już do domu. Gdy wyszłam to każdego dnia się cieszyłam, ze mam to już za sobą, że zjem normalny obiad, że jestem w swoim domku z moim szczęściem. Ale to normalne jeśli się denerwujesz. Wszystko się w końcu unormuje :)

W ciąży byłam wcieleniem anioła;P a po porodzie kłócę się ciągle z mężem i to o byle co... ale wszystko zganiam na to, że jeszcze się nie ustabilizowałam hormonalnie;p

nie...w ciazy z corka i owszem bylam nerwowa ale po byl juz luz...teraz cala ciaza i po spokojnie:)wrecz trudno mnie tak naprawde zdenerwowac:)(choc maz daje rade:P)